Blog będzie poświęcony historii remontu motocykla WFM zakupionego przez mojego ojca jesienią 2010 roku.

sobota, 28 maja 2011

Kolejne części w naszej kolekcji.

 Mamy już coraz więcej z brakujących detali do odbudowy motocykla. Niestety trzeba przyznać, że jest to kosztowny proces.

1/ Kupiłem jeszcze jedną lampę tym razem aby pozyskać z niej obręcz na reflektor i obudowę stacyjki. Może to zbędny wydatek bo kosztowała 76 zł z wysyłką. Ale jak się zastanowić to kupienie wszystkich jej komponentów byłoby droższe gdyby je nabywać osobno. W każdym razie zbędne części zamierzam w późniejszym czasie sprzedać co pozwoli odzyskać trochę poniesionych nakładów.


2/ Uchwyty do łączenia kierownicy z ramą (jarzma, cybanty), może trochę drogo bo prawie za 40 zł. Jednak jak się zastanowić to było warto bo po pierwsze to rzadko się zdarza kupić kompletne uchwyty z podkładkami. No i co równie ważne mają doskonale zachowane chromowanie co pozwoli zaoszczędzić na kosztach.



3/ Opaska mocująca zbiornik paliwa. Jest to kompletna opaska z oryginalną podkładką gumową w dobrym stanie za cenę 34 zł z wysyłką.



4/ Stopka centralna z oryginalną sprężyną i mocowaniem za cenę 46 zł z wysyłką, bywają tańsze na Allegro ale często bez sprężyny.




Wciąż nam brakuje jeszcze paru detali: osłon na łańcuch, kolanka pomiędzy cylindrem i tłumikiem, klamerki do zamykania jednej ze skrzynek narzędziowych, klamek sprzęgła i hamulca ręcznego - mamy je upatrzone w miejscowym sklepie motoryzacyjnym, łańcucha napędowego- również w sklepie, chcemy też kupić nowe szprychy - przez sklep, brakuje nam też kompletu gum i kompletu linek ale te na szczęście są również w sklepie dostępne.

Przygotowanie ramy do malowania.


W ostatnich dniach prace nad motocyklem posunęły się nieco naprzód. Rama WFM-ki jest zamalowana farbą podkładową. W niedługim czasie czeka ją szpachlowanie wgnieceń i wżerów.

niedziela, 22 maja 2011

Piaskowanie i dalsze losy motocykla.

Przed dwoma dniami odebraliśmy ramę z piaskowania, koszt usługi 200 złoty.  Specjalista od piaskowania bardzo się postarał, użył piasku o minimalnej granulacji dzięki czemu w powierzchni metalu nie ma wżerów. Muszę przyznać, że rama wygląda obiecująco.



W piątek zawieźliśmy ramę do mechanika który będzie ją malował i składał. Przy tym złoży i uruchomi cały motocykl. Nasz znajomy mechanik ma już kilka tego typu prac na swoim koncie, widzieliśmy też na żywo odnowioną wcześniej przez niego WFM-kę oraz dwa Romety. Mechanik w ramach usługi przeszprychuje koła, sprawdzi silnik, wykona nową instalację elektryczną, zamówi szparunki.  W naszej gestii będzie dokupienie brakujących części mechanicznych. 
Cena za usługę mechanika nie jest mała bo wyniesie od 2000 do 2500 zł. Nie jest to tanio ale też zdajemy sobie sprawę, że to dużo pracy. Jestem ciekaw jakie koszty ponoszą inne osoby odbudowujące podobne motocykle. Może ktoś zajrzy na tego bloga i udzieli odpowiedzi w komentarzu.

Nowe części - kierunkowskazy.

Niedawno zakupiliśmy w miejscowym sklepie motoryzacyjnym przełącznik kierunkowskazów - od WSK za 35 złoty. Co prawda WFM-ki nie miały kierunkowskazów jednak z uwagi na fakt, że dzisiaj ruch jest większy niż w latach sześćdziesiątych wydają się niezbędne dla bezpieczeństwa.
    Polujemy na kierunkowskazy, chcemy zakupić jakieś od motocykla z epoki.

    środa, 11 maja 2011

    Nowe części.

    Zakupiliśmy dzisiaj w sklepie motoryzacyjnym nowy przełącznik świateł i stacyjkę od WSK która powinna pasować do ojca WFM-ki, cena za obydwie części po zniżce 70 zł.



    Ponad to wygraliśmy w Allegro kierownicę, cena z wysyłką - 34 zł.


    Dętka z czasów kryzysu.

    Motocykl - rama jedzie do piaskownia. 
    Dzisiaj po drodze do zakładu piaskownia zatrzymałem się u wulkanizatora aby zdjąć opony z obręczy kół.  Obręcze idą do piaskownia jak i cała reszta żelastwa i opony by tylko przeszkadzały.
    Przy zdjęciu pierwszej opony popękały w niej druty. Za to druga zdjęła się w całości ale co się okazało - nie było w niej dętki. Była wypełniona szmatami - wszyscy wulkanizatorzy zbiegli się aby oglądać to cudo.
    Braki PRL-u wyszły na jaw.  

    wtorek, 3 maja 2011

    Rozbiurka ramy i przygotowanie do piaskowania.





    Zapasowy silnik.

    Zakupiliśmy silnik od znajomego z Trzebnicy za 250 zł. Z tego co nam powiedział to silnik jest na chodzie. Wygląda dobrze, nie sprawdzaliśmy go jeszcze ale wierzymy na słowo, co ważne ma identyczną numerację na obydwu połówkach korpusu.
    Co prawda mieliśmy oryginalny silnik z motocykla jednak gdy ojciec kupił "nowy" to ten pierwotny może przydać się na części tym bardziej, że od początku był w częściach.


    W tle widać elementy starego silnika.

    Części zakupione przez Allegro.


    Zakupiłem oryginalną lampę za 22,50 plus 15 zł za wysyłkę. Wciąż nam brakuje opaski do reflektora i obudowy stacyjki. 



    Do reflektora mamy nowe, oryginalne szkło i odbłyśnik z oprawką żarówki za 34 zł z wysyłką.













    Tylna lampa za 39 zł z wysyłką.

    poniedziałek, 2 maja 2011

    Początek.

    Przypadkiem jesienią ubiegłego roku w ręce mojego ojca trafił motocykl WFM M06. Był to sprzęt z czasów jego młodości i może sentyment sprawił, że postanowił go zatrzymać i wyremontować. Zdecydowałem się mu pomóc. Przez wiele miesięcy nic się ni działo w sprawie remontu, prawdziwa zabawa zaczęła się teraz na przełomie kwietnia i maja 2011 roku.

    Tak wygląda motor w dniu dzisiejszym.











    A to jest cel do którego dążymy, więcej zdjęć na: www.polmot.skip.pl .