Blog będzie poświęcony historii remontu motocykla WFM zakupionego przez mojego ojca jesienią 2010 roku.

środa, 31 sierpnia 2011

Nadrabiam zaległości w blogowaniu.

Prace przy motocyklu idą szybciej niż postępy w blogu.

Kika tygodni temu rama motocykla została pomalowana lakierem podkładowym. Niestety prace zostały wstrzymane z powodu braku obiecanych wcześniej szparunków. 



Motocykl zaczął wyglądać coraz ładniej jednak musiał czekać na nowe szparunki, kupiliśmy je w Allegro za cenę 40 złoty wraz z wysyłką.  Wysyłka trwała nieco dłużej z powodu urlopu sprzedawcy jednak się doczekaliśmy i teraz wszystko jest dobrze. Jutro zamieszczę zdjęcie pomalowanej ramy.


Kupiliśmy też sporo części w miejscowym sklepie motoryzacyjnym: komplet nowych opon i dętek, kranik i przewód paliwowy, nowe klamki hamulca i sprzęgła, zestaw linek (hamulec, sprzęgło, gaz, widoczna na zdjęciu linka prędkościomierza okazała się za krótka i musieliśmy ją zwrócić).  Wszystkie części kosztowały łącznie 370 złoty. 





Nasz mechanik polecił też osobę która może pochromować części motocykla: kierownicę, stopkę hamulca, podpórki błotnika oraz opaskę na zbiornik. Na koniec zamieszczę widok części przed robotą, a gdy będą gotowe to dodam kolejne zdjęcia.