W piątek 14 października odebraliśmy motor od mechanika - jest piękny, muszę teraz znaleźć czas aby wykonać ładne zdjęcia i zamieścić je na blogu. Mechanik dodatkowo zamontował nam jeszcze bagażnik z tyłu za siedzeniem - przyda się do przewożenia kasku.
Dokonałem też ostatecznego rozliczenia w sklepie z częściami, zapłaciłem za wszystkie detale które brał mechanik. Nazbierało się tego trochę aż poczułem ubytek w portfelu. No ale dzięki tym zakupom i dobrze zaopatrzonemu sprzedawcy w okolicy zaoszczędziliśmy sporo czasu i nie musieliśmy ponosić kosztów wysyłek za towary zamawiane przez internet.
A oto litania części:
- pływak gaźnika - 17 zł,
 - regulator linek, 2 szt - 4 zł,
 - tarcze sprzęgła - 24 zł,
 - pierścienie - 12 zł,
 - łożyska, 14 szt - 113 zł,
 - gumowa osłona teleskopu, 2 szt - 18 zł,
 - śruby regulacji linek, 2 szt - 16 zł,
 - simering, 2 szt - 12 zł,
 - przerywacz - 17 zł,
 - cewka zapłonowa - 42 zł,
 - fajka świecy - 6 zł,
 - przewód zapłonowy - 4 zł,
 - świeca zapłonowa - 8 zł,
 - żarówki, 2 szt - 18 zł,
 - taśma izolacyjna - 5 zł,
 - końcówki przewodów - 6 zł,
 - łańcuch napędowy 60 zł.
 
Jeszcze tylko akumulator wiosną bo teraz gdy już zima za pasem to nie ma sensu go kupować. No i co najważniejsze koszty rejestracji u ubezpieczenia.
Zdjęcia motoru wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz